„Miłość warta wszystkiego” Agnieszki Jeż to pierwszy z trzech tomów pięknej historii o sile miłości. Akcja powieści rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych. Autorka opowiada o losach dwóch kobiet , Sary i Anny , które łączy tęsknota za prawdziwą miłością. Te dwie historie pozornie nie są ze sobą związane, a jednak losy ich bohaterów się przetną, a na jaw wyjdzie wstrząsająca prawda. Co zrobić, gdy okaże się, że całe życie było zbudowane na kłamstwie?

Jest upalne lato 1939 roku, na horyzoncie wojna. Sara Flinkierówna to młoda żydówka z bogatej rodziny, najmłodsza córka Mansa Flinkiera, właściciela dobrze prosperującego pensjonatu Madera w Otwocku. Jej ojciec planuje wydać ją za mąż za bogatego żydowskiego chłopca Jakuba Lublinera. Zakochuje się w Janie Górskim biednym polskim lekarzu, który przypadkiem puka do drzwi jej domu rodzinnego. Na przekór ojcu zatrudnia się w Zofiówce w zakładzie leczniczym, aby być bliżej ukochanego. Łączy ich uczucie i miejsce pracy. Dzieli natomiast wszystko inne : pochodzenie, status społeczny i nadchodząca wojna. W powieści autorka zobrazowała również teren getta. Jest gorący sierpień , współcześnie. Anna Matkowska to młoda kobieta , która nie potrafi ułożyć sama sobie życia. Ma wokół siebie kochających rodziców i dziadków. Pracuje w redakcji miesięcznika „Czas Kobiet”, pisząc artykuły o tematyce społecznej. Swojego szczęścia szuka na portalu internetowym, gdzie poznaje Marcina. Marcin Zieliński jest analitykiem pracującym w firmie doradczej, lubiącym zwierzęta i wędrówki po górach. Rodzice Marcina zginęli w wypadku samochodowym gdy miał osiem lat, a on sam był wychowywany przez dziadków. Po pierwszym spotkaniu już wie, że to właśnie z nim chce dzielić swoje życie. Przyjęcie zaręczynowe jest świetną okazją do zapoznania się dwóch rodzin. Na spotkaniu jednak okazuje się, że rodziny już się znają. Kontynuację rodzinnej historii poznamy czytając ciąg dalszy powieści pt. „Spotkajmy się po wojnie” i „Wszyscy pragnęliśmy miłości”. Serdecznie polecam.

Nominacja : GBP w Starej Wsi Filia w Nowym Rybiu – Bogumiła Stanisławczyk