Aktualności Biblioteki Powiatowej

„Kocha, lubi, recenzuje…” i „kasztanowa” recenzja Gosi Cięciel z Biblioteki w Kaninie i Siekierczynie.

Zdjęcie przedstawia okładkę książki oraz kasztany
„Wierzę w to, że miłość jest nieśmiertelna. Nie istnieje dla niej czas ani żadne granice. Ona trwa, wbrew nam, wbrew zwątpieniu, wbrew zdrowemu rozsądkowi, wbrew wszystkiemu.”
Miłość to bez dwóch zdań najpiękniejsze uczucie jakie może się nam w życiu przytrafić. Dla niej ryzykujemy i poświęcamy wszystko, pokonujemy swoje słabości. Walczymy o nią bo z nią walczyć niepodobno. Czasem może ona jednak przynieść ogrom cierpienia. Miłość bowiem na różne odcienie. Czasem ból, który przynosi, przeraża. Sprawia on, że postępujemy wbrew sobie, wbrew własnym przekonaniom. Tak było w przypadku Piotra, który po stracie żony musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy kochał ją zbyt mocno, czy zbyt słabo. Czy ich miłość była czymś najpiękniejszym, czy czymś najgorszym w jego życiu. Życiu, które przez wiele lat toczyło się stałym, unormowanym rytmem. Praca w szpitalu – dom. I może nie był szczęśliwy, ale też nie był nieszczęśliwy. Spełniał się zawodowo, pomagał swoim pacjentkom. Wszystko zmieniło się, gdy poznał Marię. Ona go odmieniła, nadała jego życiu znaczenia i smaku. Jednak, jak za wszystko, tak i za to uczucie przyszło zapłacić. Choroba nie pozwoliła im spędzić całego życia razem. Maria odchodzi. Zostawia Piotrowi najpiękniejszy prezent, jaki kobieta może ofiarować światu i swojemu mężowi. Jednak, czy on będzie w stanie go przyjąć? Czy da sobie szansę na nową miłość? Czy da szansę nieśmiałej nauczycielce – Marcie, która dziwnym zbiegiem okoliczności jest zawsze tam, gdzie być powinna, która powoli swoją dobrocią kruszy lód skuwający serce Piotra.
„Miłość w kasztanie zaklęta” to piękna opowieść o miłości, która musi przetrwać mimo przeciwności. O trudnych decyzjach i słabościach. Ale przede wszystkim o miłości ze wszystkimi jej blaskami i cieniami. Serdecznie polecam wszystkim romantyczkom i realistkom też  Może faktycznie miłość jest zaklęta w kasztanach i wystarczy się po nią schylić.
Nominacja: Dyrektor GBP w Starej Wsi – Jacenty Musiał
Wróć do góry