17 lipca w limanowskiej bibliotece gościł Antoni Kroh, jeden z największych znawców Podhala oraz szeroko pojętej Góralszczyzny, autor kanonicznej dla tej tematyki książki pt. „Sklep potrzeb kulturalnych”. W ubiegłym roku pozycja ta została ponownie wydana i uzupełniona („Sklep potrzeb kulturalnych po remoncie”)
Ale nie tylko Góralszczyzny, bo sądecki etnograf i historyk kultury jest także autorem tłumaczenia kilkudziesięciu tomów prozy czeskiej i słowackiej oraz chyba najwybitniejszym polskim szwejkologiem, autorem najlepszego przekładu najbardziej znanej czeskiej powieści oraz „reportażu” o jej zawartości („O Szwejku i o nas”). „Kiedy proponują mi udział w jakimś publicznym spotkaniu obok Antoniego Kroha, zawsze odmawiam. Mówię, że nie wyobrażam sobie, aby ministrant miał się wypowiadać przy papieżu.” – pisze na swoim blogu Mariusz Szczygieł, i niech te dwa zdania zamkną już sprawę prezentowania etnografa z Nowego Sącza. Spotkanie w Limanowej tematycznie orbitowało jednak wokół spraw gór, górali, lokalnej etnografii i wszystkiego co z tym związane. Nie tylko jednak.
Zapowiadało się, że nastąpi piękna katastrofa i spotkanie nie dojdzie do skutku. Kilkudziesięciominutowa ulewa jaka rozpętała się niecałą godzinę przed spotkaniem wróżyć mogła jedynie taki scenariusz. Nie sprawdziło się. Najpierw lekko tylko przemoczony pojawił się gość, po nim stopniowo i systematycznie zaczęli schodzić się nasi Czytelnicy i wszyscy inni zainteresowani. Suma summarum uzbierała się pełna sala. Gdy Antoni Kroh wszedł na salę i ją zlustrował, za głowę się złapał, dziwiąc się że mimo pogodowego armageddonu tyle ludzi przyszło. Dziękujemy.
Spotkanie z Antonim Krohem przepołowione zostało na dwie części tematyczne. W pierwszej części autor zaprezentował krótki wykład na temat kultury ludowej; jej początków i tego skąd się wywodzi; jej przejawów i formach rozwoju; wreszcie – jej współczesnym, kondycyjnie nienajlepszym, obrazie.
Druga część spotkania to już dyskusja i pogadanka autora z publiką. Zadawano mu przenajróżniejsze pytania, na które Kroh sążniście odpowiadał, wplatając w swą narrację często zabawne przykłady i „obrazki z życia”, które wywoływały na sali salwy śmiechu. Nie ma sensu spisywać stenogramu, dlatego hasłowo jedynie: pytano go m.in. o to, dlaczego górale nie chodzą po górach, o tradycję i kulturę podhalańską, o Goralenvolk i próby jego dzisiejszych ocen, o szanse na dwupasmówkę z Krakowa do Zakopanego, o jego wspomnienia ze współpracy z Melchiorem Wańkowiczem oraz o to jak zapamiętał legendę Podhala Józefa Krzeptowskiego. Antoni Kroh zdradził też kiedy się ukaże i czego dotyczyć będzie jego najbliższa książka (premiera w październiku b.r., tytuł smakowity – „Wesołego Alleluja Polsko Ludowa”). Oficjalną część spotkania zakończyło podpisywanie egzemplarzy książek przez autora. Potem jeszcze były kuluarowe rozmowy.
„Nie tylko dziękuję za przyjęcie – jak to uczynili moi poprzednicy – ale również domagam się REPETY!”. Takim wpisem do bibliotecznej kroniki zaznaczył swoją obecność w limanowskiej książnicy.
Będzie jak Pan sobie życzy.
***
Antoni Kroh. Pisarz, etnograf, historyk kultury, tłumacz, leksykograf, wybitny znawca dziejów ludów wokółtatrzańskich i Góralszczyzny, owładnięty pasją otwierania drzwi oddzielających od siebie ich kultury. Przed dwudziestu laty dał się poznać szerokiej publiczności jako polemista w sporze o nowy przekład Szwejka. Przetłumaczył kilkadziesiąt tomów prozy czeskiej i słowackiej. Auto zbioru esejów O Szwejku i o nas (1992). W 1994 powstał Sklep Potrzeb Kulturalnych , wznowiony i uaktualniony jako Sklep potrzeb kulturalnych – po remoncie w 2013. W 2002 opublikowane zostały Tatry i Podhale w serii A to Polska Właśnie. W 2009 r. ukazał się jego nowy przekład powieści Haška zatytułowany Losy dobrego żołnierza Szwejka czasu wojny światowej, w 2010 r. wydał zbiór szkiców Starorzecza.